lip 09 2002

o oboziku i nie tylko


Komentarze: 11

tu poziomka

obiecalam wam gryzonie megarelacje z chorwacji to przydaloby sie cos stuknac Sorx za opoznienie ale tak wyszlo Jak juz sie pewnie domyslacie bylo zajebiscie bo tam gdzie sie anki bawia to nie da sie inaczej:) ale zacznijmy od poczatku po 41godzinnej podrozy bylismy juz na miejscu Wczesniej za to rozwalil nam sie autokar i 5h czekalismy na autostradzie w austrii zarabiajac na nowy transport yo;) Jak juz kochana kadra doszla do wniosku ze tam juz sie nasiedzielismy to wywiezli nas na parking gdzie spedzilismy jeszcze 3h ale tu akurat bawilismy sie dobrze - ave jagelmaister yo. Ogolnie jednak podroz minela spox : nie bylo przypalu na granicy, a burzuje z wawy w ramach integracji zaproponowali cwiartke goudy A wiec po obaleniu czego trzeba jechalismy sobie dalej Dodatkowa atrakcja byl postoj w sklepie wolnoclowym-chyba nie musze wyjasniac Oczywiscie momentalnie przystapilismy do degustacji "pamiatek" >> i tu yo dla maga--nastepnym razem uzywaj kibla Zdaje sie ze na trasie sz-n - chorwacja wiecej sie nie dzialo To moze teraz troche o osrodku I tu doszlam do wniosku ze musze sobie chyba bryle sprawic bo w naszych bungalowach za **** nie moglam dostrzec aneksu kuchennego i balkonu nie mowiac juz ze 6osobowy pokoj skurczyl sie do 3 a ciepla woda raczylismy sie dwa razy w ciagu pobytu Jedynym plusem bylo to ze gdyby to od razu nie byla melina to i tak by byla po naszych melanzach a tak to chociaz nie musielismy placic za szkody(i bylo na tanie wina:P) Teraz bedzie o kadrze Wygladalo to praktycznie tak ze to my ustalamy zasady a oni musza sie przystosowac a nawet jak sie buntowali to i tak robilismy swoje Jaranie na legalu chociaz lafirynda z kunegunda pieklily sie do konca Chlanie tez luz gorzej jesli lesiowi(kierownik) skonczyly sie flaszki wtedy nastepowala konfiskacja i publiczne wylewanie(do gardla). Ave dla bylej pani rezydent ktora nie dala sie pedalmajstrowi:)) Warto wspomniec jeszcze o jedzonku - coprawda na obiadek czekalo sie ok0,5h i czasami brakowalo tego co zmawialismy to jednak wrazenia po zjedzeniu byly niezapomniane ( Jaktam zupka Sąsiad? hehe) Kadra b stala sie na wszelki sposob zajac nam czas m.in. organizowaniem konkursow i tu znalazly sie piosenki o kadrze: Ich czworo rulezz! szukanie aparatu po rozwalonych lampach, plywanie na desce klozetowej albo kanistrach- o co w tym w sumie chodzilo? Ale my mielismy lepsze konkurencjekto wleje w siebie wiecej pivka/jaboli/goudy/ginu..itp Nie myslcie sobie tylko ze rozrywki dawaly nam tylko% Jesli komus sie nudzilo zawsze mozna bylo przytulic sie do chydrantu, strajkowac w parku za stocznie albo zamowic hamburgera z frytkami w kantorze Aniu jestes debesciak

Tak, tak gryzonie widzicie co sie ze mna stalo po tej chorwacji Zrzulilam sie i tyle Z rzucenia nalogu nic nie wyszlo-znowu ostatnia kasa szla na ramke Co wieczor musialy byc %we krwi Ale co tam ja nie zaluje Ten oboz byl dla mnie jedna wielka impreza- i to udana Pozdro dla ekipy z warszawy- faza chlejemy! poza tym duze yo dla Anki-mrowki,Gabryski,Norberta:P,Mych,Asi,Blazeja,Goski,Karoliny i reszty ktorych z powodu dziur w mozgu nie wymienilam

 

 

wielorybnica : :
atok
13 lipca 2002, 00:00
no obuz mozna zaliczyc do udanych.yo
poziomka
10 lipca 2002, 00:00
ohh wy zazdrosnice jedne :P Chociaz plec męska mnie tu popiera (kayak to podroba) dziewczyny jestescie straszne....... ale i tak was kocham :*
10 lipca 2002, 00:00
Widze,ze masz cos do mojej meskosci....
poziomka
10 lipca 2002, 00:00
ja tylko stwierdzam fakty* *text autoryzowany
Kruszynka_hehehe
09 lipca 2002, 00:00
Miałaś fajny obuz! :)))))))))))) Oby wakacje dla ciebie tez były takie udane:)))))))))3maj się cieplutko:))))))))) Pozdrowienia:)))))))))
poziomka
09 lipca 2002, 00:00
kruszynka>>dzięks i nawzajem jesli chodzi o dalsze fazowanie to sie postaram I jak tylko stanie sie cos ciekawego bedziecie mogli o tym poczytac:))
wielorybek panikuje
09 lipca 2002, 00:00
dziewczyno! ty wandalu! ty złoczyńcu! ty marchewo, bezwstydniku, zgnita poziomo... ty po prostu stałaś się hołotą! nie moge sie z tobą pokazywać na ulicy, ale jak tylko by było jaranie, picie, imprezowanie w każdy inny sposób, to dzwoń, w końcu na prywatnych melanżach nikt sie nie dowie, że sie znamy, a moja opinia będzie nadal bezbłędna! całsuki od niemowy
całsuk mial byc całuskiem, a p
09 lipca 2002, 00:00
yo ;)
(smuty) kayak
09 lipca 2002, 00:00
Jako jedyny,prawdziwy meżczyzna w naszej ekipie, potwierdzam zdanie wielorybnicy bezgłosej. Jak to można walic bluzgów na tak małym terenie tekstowym??? ja juz omijamm te za... ku... ale walenie mi tu spoxami??ito jeszcze taka ilościa??? oj oj...jaka mieliscie pogode?
wel wielorybnik
09 lipca 2002, 00:00
i co my teraz z takimi aniami zrobimy? trzeba będzie im wykupić kurs odchamiania i powrotu inteligenc(j)i
Sąsiad
09 lipca 2002, 00:00
Aniu, masz zajebisty styl pisania, nieźle się uchachałem czytając tę notkę:)... Nic dodać nic ująć, opisałas wszystko ze szczegółami. Trzeba to oblać! Wielkie DŻIGA dla Szczecina! FAZA CHLEJEMYYYYYYYYY!!!!!!

Dodaj komentarz