sie 07 2002

postanowiłam


Komentarze: 4

musze się spieszyć, bo... nie mam czasu :-)

postanowiłam "walczyć w służbie zła" o to, aby związek mój i szymona, aby nasze małzeństwo miało jakieś szanse na przetrwanie. z mamą się chyba jakoś dogadam, przyjaciele mi ufają, wiedzą na czym rzecz polega, znajomi, którzy zazwyczaj komentują to tak: "on ma 21 lat, ty 15, on mieszka 500km od ciebie, a ty mu wierzysz?! ha ha... jasne że chce sexu! naiwna jesteś", nieinteresują mnie takie komentarze. wysłucham ich, nawet przemyśle, ale wiem, ze pajączek taki nie jest.

będe wierzyć z całej sily jaką posiadam, ze związki na odleglość mają szanse przetrwania. będę wierzyć ze nam się uda! bede walczyc w służbie zła!

dzisiaj wyjeżdzam do pogorzelicy, tam się z nim poznałam. on mnie nie odwiedzi, tak myśle, ale bede siedziała i wspominala. bede płakała. wyplacze sie, pozostawie tam cały smutek i wroce naładowana dobrą energią, bo przede mną i przed nim dużo pracy, dużo wysiłku, potrzebna nam bedzie wytrwałość, cierpliwość, wiara... ale uda się!!!

p.s. wszystkich prosze aby mnie wspierali w każdym momencie, nawet jak bedzie bardzo źle...

wielorybnica : :
poziomka
09 sierpnia 2002, 13:47
uuuuuuułaa.....wielorybek płacze ale mi az milo sie czyta Ty sobie ta cala spaczona sytuacje nazywasz problemem a nawet nie wiesz jak bardzo ja chcialabym napisac o czym takim i pewnie nie tylko ja Ale zycie toczy sie inaczej Wiec docen wielorybku to co Cie spotkalo - inni nie maja tyle szczescia P.S.Nio i oczywiscie powodzenia zycze:)))
07 sierpnia 2002, 20:40
jezu.....jezyku.....zle sie dzieje w panstwie dunskim
jędza
07 sierpnia 2002, 10:56
..."wielorybku" nie poddawaj się, jeśli ludzie przestaną: wierzyć w miłość, mieć nadzieję i marzenia oraz od czasu do czasu nie będą próbować sięgnąć gwiazd - cóż nam pozostanie z tej szarej egzystencji? Nie ukrywam jednak, że wymaga to od Ciebie duuużo odwagi! Masz jeszcze tyle przed soba... tyle zmian... ale to Twoje życie, więc ułóż je tak, by wspominając swą młodość w Twych oczach pojawiały się tylko łzy szczęścia.
Chimik
07 sierpnia 2002, 10:03
Dziwnie sie to czyta. To sie wydaje takie nierealne. Weronika buduje poważny zwiazek z 21 letnim artysta. Trzymam za ciebie wciuki i mam nadzieje, ze teraz bedziesz szczesliwa. A my postramamy sie podtrzymac cie na duchu w tych trudniejszych momentach.

Dodaj komentarz